Ta bransoletka kojarzy mi się z Shake, czyli
trzęsieniem pupą w stylu Beyonce, a przede wszystkim z moimi nowymi różowymi
firankami zakupionymi do kuchni. Ponieważ właścicielką tej bransoletki została
Pani, która sprzedała mi te firanki, a ja otrzymałam na nie meeeeeggggaaa
rabat.
Dziękuje :-)
W ten sposób od teraz patrząc na ten róż w oknie będę
myślała o Shake.
Ale do sfotografowania była okropna, w ogóle nie
pozowała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz